Scroll Top
  • Home
  • News
  • Misterium Męki Pańskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej
Misterium Męki Pańskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej
Zakończyło się Misterium Męki Pańskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej. Od 2 do 7 kwietnia sceny wielkotygodniowych tajemnic odgrywane były przy bazylice i na dróżkach. W Wielki Piątek do sanktuarium przybyło ponad 65 tys. ludzi.
Uroczysta Eucharystia i procesja z palmami rozpoczęły tradycyjne obchody Wielkiego Tygodnia w kalwaryjskim sanktuarium w Niedzielę Palmową (2 IV). Południowej modlitwie, która zgromadziła w bazylice setki wiernych, przewodniczył o. Teofil Czarniak, Minister Prowincjalny. Po południu Misterium Męki Pańskie rozpoczęła scena wjazdu Jezusa na osiołku do Jerozolimy oraz wypędzenia przekupniów ze świątyni. W Wielką Środę (5 IV) wieczorem odbyły się kolejne sceny Misterium: śpiew pielgrzymów jerozolimskich, zdrada Judasza i posiedzenie Wysokiej Rady. W Wielki Czwartek (6 IV) już od południa pielgrzymi zgromadzili się przy ołtarzu polowym na wspólnej modlitwie Gorzkimi Żalami. Następnie odbyła się scena umycia nóg apostołom, co uczynił Kustosz Sanktuarium, o. Gracjan Kubica. Po słowie Bożym, które skierował do pielgrzymów rozpoczęły się kolejne sceny Misterium: ostatnia Wieczerza, droga do Ogrójca, modlitwa i pojmanie w Ogrójcu, wieczorny sąd u Kajfasza. W tym dniu udział w nabożeństwie na dróżkach wzięło około 4,5 tys. wiernych. Po zakończeniu Misterium odbyła się Msza Wieczerzy Pańskiej w kaplicy „Wieczernik”. W Wielki Piątek (7 IV) już o godz. 6:00 rano rozpoczął się punkt kulminacyjny Misteriów: poranny sąd u Kajfasza, sąd przed Piłatem i Herodem oraz Droga Krzyżowa. Pomimo zimowej aury w modlitwie wzięło udział ok. 65 tysięcy wiernych. Przy kaplicy „U Piłata” Metropolita Krakowski, abp Marek Jędraszewski, tradycyjnie wygłosił słowo pasterskie. Metropolita wskazał, że słabość Piłata kończąca się stwierdzeniem: „To wasza rzecz”, w rzeczywistości prowadzi do obojętności: W dziejach świata wielokrotnie zdarzało się i ciągle zdarza, że dochodzi do różnego rodzaju sytuacji, w których w grę wchodzi konieczność obrony obiektywnych wartości. Częstokroć wobec najrozmaitszych nacisków i presji, jakie wtedy się pojawiają, w obliczu różnych „ulic i zagranic”, ci, którzy z racji pełnionych przez siebie w społeczeństwie ról i urzędów są odpowiedzialni za strzeżenie tych wartości, powielają postawę Piłata. Uciekają od osobistej odpowiedzialności, a przez to – od autentycznej wolności. Mając zazwyczaj na ustach najprzeróżniejsze frazesy o wolności, okazują się duchowymi karłami. Arcybiskup wskazywał, że piłatowa postawa dochodzi dzisiaj do głosu także w naszym kraju: Najpierw odnosi się ona do samej Polski. Niektórym osobom jawi się ona jako coś, co naprawdę nie jest ich – jako coś wstydliwego, a nawet złego, na co należy zanosić skargi do różnych stolic Europy i świata. (…) Przez długie lata św. Jan Paweł II Wielki był dla nas niekwestionowanym autorytetem i przedmiotem dumy jako w całych naszych ponadtysiącletnich dziejach najwspanialszy z rodu Polaków. Tymczasem w ostatnich tygodniach właśnie przeciwko niemu, opierając się na UB-eckich fałszywkach i pseudodokumentach, wytoczono zarzuty, które miały zohydzić jego dobre imię w naszych sercach i sumieniach. Za nimi poszło bezczeszczenie jego pomników, jakie miało miejsce w kilku miastach naszego kraju. Inspiracje ku temu swoistemu zamachowi skierowanemu przeciwko bezspornemu zwornikowi polskiej tożsamości, jakim jest Jan Paweł II, pochodzą zarówno z pewnych polskich środowisk, jak i zagranicznych. (…) Nie da się zbudować pojednanego wewnętrznie z sobą polskiego narodu na fundamencie nieustannych kłamstw i pomówień. A znaczy to także – za wszelką cenę trzeba unikać Piłatowych gestów. Nie można umywać rąk od Polski. Nie można umywać serc i umysłów od świetlanej postaci św. Jana Pawła II Wielkiego. Droga Krzyżowa w trudnych warunkach pogodowych zakończyła się w południe liturgią Wielkiego Piątku przy kaplicy Ukrzyżowania. Przewodniczył jej bp Robert Chrząszcz, biskup pomocniczy Archidiecezji Krakowskiej. Misteria to nie jedyna odsłona Kalwarii. To również długie kolejki do spowiedzi i wypełniona pielgrzymami po brzegi bazylika. To trwający całą noc na modlitwie w Ciemnicy ludzie młodsi i starsi. Bogu niech będą dzięki za każdego, kto na tajemnicach pasyjnych Chrystusa odbudował swoją wiarę!
fot. Artur Brocki

Polecamy