– Pan nas potrzebuje, abyśmy zanieśli na własnym grzbiecie Jezusa do tych, którzy Go nie znają, albo znają Go tylko deklaratywnie, a nie mają w sercu – mówił o. Cyprian Moryc OFM, kustosz sanktuarium podczas inauguracji Misterium Męki Pańskiej w Kalwarii Zebrzydowskiej.
Uroczystości rozpoczęły się od poświęcenia palm oraz procesji do bazyliki, po której celebrowano sumę pod przewodnictwem o. Egidiusza Włodarczyka OFM, prowincjała bernardynów. W czasie liturgii odśpiewano opis Męki Pańskiej z Ewangelii św. Marka.
Popołudniu sceną Wjazdu Jezusa na osiołku do Jerozolimy rozpoczęło się tradycyjne Misterium Męki Pańskiej. Zebranych pielgrzymów przywitał w sanktuarium o. Cyprian Moryc, kustosz.
Zwracał uwagę, że Ojcowie Kościoła w osiołku widzieli symbol każdego ucznia Chrystusa. Podkreślali słowa: „Pan go potrzebuje”.
– Jezus mnie potrzebuje. Czy zechcemy oddać Chrystusowi grzbiet naszej wiary, nawet bardzo słabej, jak ziarnko gorczycy, po to, by zanieść Go światu, zanieść do swojej rodziny, miejsca pracy? – pytał Kustosz i zwracał uwagę, że Pan potrzebuje ludzi wierzących, na swoich pomocników.
Następnie odbyły się kolejne sceny misterium: Wypędzenie przekupniów ze świątyni oraz wybaczenie jawnogrzesznicy.
W Misterium Męki Pańskiej Wzięło udział ok. 5 tys. wiernych. Przez cały dzień wielu pątników uczestniczyło w liturgii sprawowanej w bazylice. Kolejne sceny Misterium Męki Pańskiej odbędą się w Wielką Środę o godz. 20.00 przy ołtarzu polowym.
o. Tarsycjusz Bukowski OFM | Biuro Prasowe Sanktuarium