30 grudnia w Martin Coronado, w Polskim Ośrodku Katolickim w Argentynie, prowadzonym przez naszych współbraci, miał miejsce pogrzeb śp. O. Herkulana Wróbla. Mszy św. pogrzebowej przewodniczył Nuncjusz Apostolski w Argentynie – abp Mirosław Adamczyk.

W uroczystościach pogrzebowych uczestniczyli m.in. Pani Aleksandra Piątkowska – Ambasador Polski w Argentynie, bp Józef Słaby – biskup prałatury terytorialnej Esquel w Argentynie, nasi współbracia posługujący w tym kraju, inni kapłani, siostry zakonne oraz harcerze.

Nuncjusz Apostolski zaznaczył na początku Eucharystii:

Jego rodzice z pewnością bardzo się cieszyli z jego urodzin i pewnie nigdy nie myśleli, że jego pogrzeb po prawie 90 latach jego życia będzie miał miejsce na ziemi argentyńskiej, tutaj w Maciaszkowie. Ponad 63 lata kapłaństwa, 56 lat pracy misyjnej wśród Polaków – to są liczby, które robią wrażenie i dlatego dzisiaj, choć pełni smutku, chcemy przede wszystkim podziękować Panu Bogu za życie śp. o. Herkulana.

Kazanie wygłosił o. Jerzy Twaróg – wikary klasztoru w Martin Coronado. Zauważył w nim m.in.:

O. Herkulan wniósł przeogromny wkład w ciągu tych 57 lat w rozwój Maciaszkowa. Jego działalność duszpasterska na trwałe wpisała się w tym miejscu, gdzie poświęcił większość lat swego życia na pracę duszpasterską wśród rodaków znad Wisły. Był prawdziwym ambasadorem Polski, pracując na rzecz Kościoła i naszej Ojczyzny, służąc naszym siostrom i braciom mieszkającym na argentyńskiej ziemi. Polska w jego sercu od zawsze zajmowała bardzo ważne miejsce, dlatego dawał piękne świadectwo wartościom i kulturze polskiej, opartej na wierze chrześcijańskiej. Swoją posługą zyskał sobie uznanie, autorytet, szacunek i miłość wielu pokoleń Polaków zamieszkałych w Argentynie.

Dziękujemy dziś za to świadectwo wiary i miłości. Dziękujemy za tę ludzką twarz współczesnego zakonnika, która była autentyczna i w ten sposób przybliżała nas do Chrystusa i Jego Matki.

Na koniec Mszy św. słowa podziękowania wygłosił kapłan – przedstawiciel miejscowego duchowieństwa. Głos zabrała również Pani Ambasador, która nie kryjąc wzruszenia powiedziała:

Poznałam o. Herkulana w 2019 r. Przyjął mnie z wielką radością, chociaż trochę dziwił się, że kobieta jest ambasadorem. Mówił o mnie: „nasza ambasadorka” i czuć w tym było autentyczną radość i wyraz przyjaźni. Zawsze się do mnie uśmiechał, nawet wtedy, gdy nie bardzo już mnie kojarzył, podczas ostatnich moich wizyt w Maciaszkowie. Będę o nim pamiętała jako o bardzo ważnej osobie w życiu polskiej migracji, w życiu polskiej społeczności w Argentynie, jako ciepłego, dobrego człowieka. W imieniu moim własnym i całej Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Buenos Aires składam najszczersze kondolencje rodzinie i współbraciom o. Herkulena. Cześć jego pamięci!

Po tym o. Olaf Bochnak – gwardian klasztoru i Rektor Polskiej Misji Katolickiej w Argentynie, odczytał list kondolencyjny od Prowincjała – o. Egidiusza Włodarczyka, w którym napisał m.in.:

Choć Polskę opuścił bez mała 60 lat temu, jego osoba ciągle była znana kolejnym pokoleniom zakonników. Na zawsze w naszej pamięci pozostaną jego wizyty pełne radości i braterskiej atmosfery. Z każdym potrafił rozmawiać bez względu na różnicę wieku czy stopień znajomości. Nade wszystko dawał się poznać jako człowiek, dla którego codzienna praca stała się życiową pasją. Jego Posługa na argentyńskiej ziemi była czymś więcej niż wypełnieniem przyjętego obowiązku. Przez każde słowo, gest, inicjatywę dawał jasny znak, że była ona źródłem jego radości i jedynym z najważniejszych życiowych zadań. W imieniu naszej wspólnoty zakonnej chcę podziękować o. Herkulanowi. Dziękuję – to jedno słowo wydaje się nieproporcjonalnie małe wobec ogromu, jakim było twoje życie i posługa.