Scroll Top
  • Home
  • News
  • Pożegnanie śp. o. Wiesława w WSD
Pożegnanie śp. o. Wiesława w WSD
Dzień po śmierci śp. o. Wiesława Murawca, wspólnota Wyższego Seminarium Duchownego zgromadziła się w kaplicy seminaryjnej, aby pożegnać swego wieloletniego profesora. Przez ponad trzy ostatnie lata przebywał w Infirmerii św. Szymona, która znajduje się w części budynku WSD.

Mszy św. za Zmarłego przewodniczył o. Honorat Ćwikła – Dyrektor Infirmerii św. Szymona. We wspólnej modlitwie, oprócz domowników, wzięli udział przedstawiciele z kalwaryjskiego klasztoru sanktuaryjnego, klasztoru krakowskiego oraz Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie, na czele z Rektorem – ks. prof. dr hab. Robertem Tyrałą. W Eucharystii wziął również udział ks. kan. Zbigniew Kras – kapelan Prezydenta RP.

Kazanie wygłosił gwardian klasztoru WSD – o. Gwidon Hensel. W wygłoszonym słowie zauważył, że dzisiejsze Święto Chrztu Pańskiego uniemożliwia nam skorzystanie z formularza Mszy św. żałobnej, ale jednocześnie wskazuje, jak Bóg objawił swoją moc w życiu śp. o. Wiesława. Kaznodzieja zaznaczył, że o. Wiesław swoją pracowitością wiele osiągnął, co przyniosło wiele dobra zakonowi, środowisku akademickiemu oraz kultowi naszych świętych i błogosławionych.

Na zakończenie Eucharystii głos zabrał Rektor UPJP2:

Trzeba być człowiekiem wielkiego ducha, żeby Pan Bóg zabrał nas do siebie w czasie, gdy dokonują się wielkie tajemnice wiary. (…) Dla naszego uniwersytetu o. Wiesław to był wyjątkowy człowiek, wyjątkowy historyk. 10 lat po tym, jak rozpoczął wykłady w bernardyńskim seminarium, zaczyna wykłady na Papieskiej Akademii Teologicznej z historii starożytnej, historii Kościoła, metodyki pracy naukowej, historii nowożytnej, misji katolickiej i historii zakonów. To wszystko dzieje się na Wydziale Historii Kościoła. Prowadził Katedrę Nauk Pomocniczych Historii i Archiwistyki. Jest także współzałożycielem wyjątkowego czasopisma „Folia Historica Cracoviensia”. Poszukiwania prawdy o Bogu, o Kościele, te wielkie naukowe dokonania, historyczne zacięcie wskazują na pasję badacza i nauczyciela. Nasza uczelnia jest wdzięczna za ten fundament, który położył m.in. Ojciec Profesor. Dzięki niemu rozwijało się dziedzictwo kulturowe Wydziału Historii Kościoła. Dzisiejsze czasy nie istniałyby w takiej postaci bez jego mądrości, bez jego wiedzy czy naukowego dociekania. Dziękujemy Bogu, że dał nam Ojca Profesora Wiesława Murawca i prosimy dla niego o łaskę zbawienia.

Następnie w imieniu wspólnoty infirmeryjnej przemówił o. dr Feliks Marchewka:

Ostatnie lata swego życia o. Wiesław spędził na Infirmerii, do której mogę także i ja należeć. Chciałem się choćby w kilku słowach przyczynić się do uczczenia jego pamięci. Pragnę podkreślić, iż dużym plusem Infirmerii jest nie tylko to, że mamy możliwość oswajania się ze śmiercią, lecz także mamy okazję do częstszego zastanawiania się nad nią. Ponadto mamy do czynienia ze śmiercią swoich współbraci, a więc nie jakichś obcych osób. Także te chwile rozstania są szczególnie trudne. Z o. Wiesławem łączyła mnie nie tylko wspólna chrzcielnica, wspólna parafia, lecz także wspólna praca dydaktyczna i duszpasterska w Krakowie przez prawie 20 lat. Po wieloletniej przerwie spotkaliśmy się znowu, tym razem w Infirmerii. Wyrażając wdzięczność za spędzony wspólnie wspaniały czas, wypada Ci tylko życzyć, drogi Ojcze Wiesławie, przebywania w niekończącym się szczęściu Boskiej krainy i stałego oglądania Bożego oblicza.

Po wszystkich głos zabrał jeszcze Prowincjał – o. Teofil Czarniak, który podziękował za obecność zgromadzonym. Dyrektorowi Infirmerii, jej pracownikom oraz braciom klerykom wyraził wdzięczność za posługę chorym. Zmarłego wspomniał w następujący sposób:

Każdy z nas w pamięci zatrzyma jego wielki uśmiech. Pomimo cierpienia zawsze w ten sposób witał każdego, kto przybył go odwiedzić. Mam nadzieję, że już spotkał się z tymi, których wypromował – mam na myśli świętych i błogosławionych naszej zakonnej Prowincji.

Jutro (8 stycznia) Msza św. pogrzebowa śp. o. Wiesława będzie miała miejsce w Radecznicy, gdzie Zmarły uczęszczał do Kolegium Serafickiego przed swoim wstąpieniem do zakonu.

Polecamy